Kiedy i jak zaczęła się Państwa przygoda z BAZUNĄ?
W 2009 roku występowaliśmy na Yapie i otrzymaliśmy nominację na Bazunę. Ponieważ zespół dopiero zaczynał swoją przygodę z odwiedzaniem przeglądów, nie wiedzieliśmy, czego możemy się spodziewać. Przejęci pojechaliśmy i… się zakochaliśmy! Piękne miejsce, niezwykła atmosfera, przyjaźni ludzie, lato w pełni – czego chcieć więcej Tak nam się spodobało, że kolejnego lata znów zapakowaliśmy się w samochód i przyjechaliśmy na przegląd.
Co charakterystycznego widzą Państwo w tym Przeglądzie?
Nie charakterystycznego, a szczególnego ☺ Bazuna dla nas jest szczególna z wielu powodów. Przede wszystkim są to ludzie – tak życzliwie nastawionej i optymistycznej publiczności nie ma chyba nigdzie indziej. To samo tyczy się organizatorów, którzy zawsze dbali o nas jak mało kto. Druga rzecz to miejsce – Bazuna odbywa się zawsze (przynajmniej, odkąd bierzemy w niej udział) w rewelacyjnych miejscach. No i muzyka – niewiele jest przeglądów, na których odnaleźć może się każdy. Od wokalistów z gitarą do dużych zespołów z pełnym instrumentarium. Wszyscy przyjeżdżają tutaj w jednym celu – by pobyć z ludźmi przy dźwiękach dobrej muzyki
Dla mnie BAZUNA to …
Dla nas Bazuna to wydarzenie niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju, do którego zawsze będziemy mieć niezwykły sentyment. Od niej zaczęło się nasze granie.