2005 – Sopot, Koliba

Nowe kierownictwo przystąpiło do pracy nad kolejną imprezą już w roku 2004. Kierownictwo tym razem stanowili: Paweł i Magda Kowalczyk, koordynujący imprezą, Kamil Badzioch – programowy, Janek Twardowski – techniczny oraz Szymon Ramczykowski – szef biura. Strategiczną decyzję na temat lokalizacji podjęta została szybko. Dobre kontakty z szefostwem regionalnych nadmorskich lokali – BACÓWKI w Gdańsku-Jelitkowie (obecnie CHILLY WILLY) i KOLIBY w Sopocie zdecydowały o wyborze drugiego z tych miejsc. Termin imprezy przesunięty został w stronę wakacyjnego sezonu – przypadł on na drugi lipcowy weekend.

33. przegląd BAZUNA 2005 pamiętany będzie z kilku powodów.

Po pierwsze – była to pierwsza edycja w historii, której scena usytuowana była na wodzie (scena nad wodą, bliżej lub dalej od brzegu, już się zdarzała) – na pomoście wychodzącym wprost z KOLIBY, stanowiącym własność tejże regionalnej karczmy. Pierwszy raz zdarzyło się, że dużą część widowni stanowili plażowicze, których w zasięg sceny wcale nie przywiódł urok studenckiej piosenki. Odległość wykonawców od oklaskującej ich widowni wielu z artystów wydała się zbyt duża, nie pozwalająca na tak ważny w akustycznej muzyce ścisły kontakt obu stron.

Po drugie – niezdecydowanie Jury, które trofeum Rajdowej Piosenki Roku podzieliło na trzy równe części. Kandydatkami do tego tytułu były: “Kasia i wiatrak” w wykonaniu Elizy Banasik, “Biegnij” zespołu SIUDMA GÓRA oraz “Fabryka snów” łódzko-otwockiej grupy COFFEINA. Ta ostatnia grupa okrzyknięta została mianem najlepszego wykonawcy Przeglądu. Nagroda Publiczności przypadła w udziale TOWARZYSTWU POWIĘKSZANIA WYOBRAŹNI.

Jak często na imprezach piosenki turystycznej się zdarza, część koncertu nocnego stanowiła reżyserowaną całość. Tym razem, w ramach 33. Przeglądu, trafiło na 33. lecie zespołu BROWAR ŻYWIEC, który na te okazję zaprosił swych śpiewających przyjaciół, m.in. GRUPĘ TORUŃ, Pawła Orkisza i grupę z pionierskich lat piosenki turystycznej, KOCIOŁEK z Andrzejem Mrozem.

Edycja plażowa BAZUNY nie świadczyła o tym, iż w piosence z tekstem nastał sezon ogórkowy. Jak co roku przyjechała grupa ciekawych młodych twórców, którym laury naszego werdyktu miały za zadanie zwiększyć swą motywację do śpiewania i dalszego rozwoju. Czy tak się stało, każdy śledząc werdykt może odpowiedzieć sobie sam, pytanie jest jednak ponadczasowe, z naszą imprezą związane na stałe.