1992 – Gdańsk-Sobieszewo

Zalety, jakie niesie z sobą organizacja imprezy plenerowej na terenie z własną infrastrukturą są niepodważalne – wszystko, co potrzebne, znajduje się na miejscu, życie imprezy skupia się na małym obszarze, większość czasu uczestnicy spędzają ze sobą razem; impreza “nie rozchodzi się” więc na zewnątrz. Z kolejną, XXI BAZUNĄ postanowiono wyjechać na Wyspę Sobieszewską, gdzie swego terenu użyczył camping “ORLINEK”; zachowano, jak przed rokiem, termin majowy (8-10.05.1992 r.). Nad całością imprezy pieczę sprawowali Rafał “Klaus” Chomicz i Jurek Stopa, nowymi osobami w gronie kierownictwa były: Katarzyna Plata (biuro), Jacek Rzepczyński (serwis techniczny) oraz Michał Szczyptański (ochrona).

Niewielka odległość od morza (pomimo, iż camping znajduje się w środku lasu) oraz deszcz padający przez większą część imprezy sprawiły, że zarówno występy jak i odbiór wymagały pewnego hartu zarówno ducha jak i ciała. Ci, którzy pomimo trudnych warunków dotrwali do końca, nie mieli powodów do narzekań.

Piątkowy koncert nocny odbywał się pod hasłem 5-lecia gdańskiej grupy SŁODKI CAŁUS OD BUBY. Licznie stawili się wykonawcy – znajomi i przyjaciele zespołu, zapewniając wszystkim zgromadzonym kilka godzin świetnej zabawy; zakończenie nastąpiło ok. 5 rano a dla piątkowych bazunowych koncertów sytuacja to rzadka. Sami jubilaci wystąpili w . . . białych kitlach lekarskich, zaś reprezentujący zaprzyjaźnioną grupę EKT GDYNIA Jan Wydra wdział strój koloru niebieskiego.

Sobotni maraton, w opinii uczestników, temperaturą nie dorównał koncertowi piątkowemu, działo się jednak wiele. Wydarzeniem był występ legendarnej WOLNEJ GRUPY BUKOWINA, której istnienie od roku 1985, po śmierci Wojtka Bellona, stało pod znakiem zapytania. Największą niespodziankę sprawił jednak człowiek – postać, Andrzej Wierzbicki, którego piosenki sprzed lat tworzą do dziś kanon turystycznego szlaku. Jego krótki (4 utwory) występ na BAZUNIE był prawdopodobnie jedynym w całych latach 90-tych – zniknął tak szybko, jak się pojawił, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu; w ciągu następnych lat starania firm fonograficznych i organizatorów imprez o kontakt z Andrzejem okazały się bezskuteczne. Z sobotniej nocy w pamięci pozostały ponadto występy: Oli Kiełb (dawniej STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO) oraz znanej postaci muzyki country, Tomka Szweda.

Konkurs zgromadził rekordową liczbę 46 wykonawców (była to jedynie grupa zakwalifikowana do konkursu). Poziom w skali kilku lat poprzednich i następnych uznano za szczególnie wysoki. BAZUNA’92 wyłoniła kilka nazwisk (zespołów i solistów), które z powodzeniem sięgały po laury innych imprez wielokrotnie występując w różnych miejscach w Polsce; każde z nich po pewnym czasie dorobiło się repertuaru na koncert samodzielny. W grupie tej znaleźli się: Szymon Zychowicz, zespoły: KRĄŻEK, PAST, TRZY DNI TYŁEM, A JA NIE WIEM, OCZY MAM NIEBIESKIE oraz Iwona Kowalik i grupa STANPO; z repertuaru tej ostatniej pochodzi Rajdowa Piosenka Roku 1992 – “Sally Brown“. Najlepszą interpretacją uznano “Timeraire” z repertuaru RYCZĄCYCH DWUDZIESTEK w wykonaniu Kingi Doroszewskiej; nagroda publiczności przypadła folk-rockowej grupie THE BUMPERS.

W niedzielny wieczór w klubie KWADRATOWA miał miejsce występ WOLNEJ GRUPY BUKOWINA oraz wybranych laureatów BAZUNY’92. Tym, co niewątpliwie dało się odczuć była . . . temperatura na sali wyższa o dobre kilka stopni od panującej w Gdańsku – Sobieszewie. Nie bez powodu XXI BAZUNĘ niektórzy do dziś określają mianem swoistej szkoły przetrwania.

Jako anegdotę wspomnieć można, że zorganizowany w kolejny weekend na campingu w Sobieszewie przez organizatorów wyjazd upłynął pod znakiem prawdziwie letniej aury; niejeden wspominał o tym, jak miło było opalać się w lesie, wśród domków. Cóż. gdyby to człowiek wiedział wcześniej . . .